Z tą cudowną Rodziną miałam sesję w ciepły letni wieczór.
Sesja była ekspresowa – bo oprócz nas, tę porę dnia najwyraźniej upodobały też sobie „małe krwiopijce”… 😉
…mimo plagi komarów humory jednak dopisywały, a pamiątka z tego okresu – będzie po prostu piękna 🙂