Z Klaudią spotkałam się na sesji pod koniec września. Zrobiłyśmy kilka ujęć studyjnych, a potem wybrałyśmy się w plener. Jak widać na zdjęciach, pogoda nam dopisała i Klaudia ma teraz fajną pamiątkę w postaci zdjęć w plenerze.
Ta sesja była nietypowa, bo podwójna. Fotografowałam w jednym dniu dwie rodziny mieszkające obok siebie :-). Poniżej kilka zdjęć pierwszej rodziny – rodziców i ich dwóch synków: Tomka i Maksia. Do udziału w sesji udało się także zwerbować trzy urocze… kaczuszki 😉