Tereska powoli aklimatyzowała się do życia po tej stronie brzuszka i jej pobyt w szpitalu był dłuższy niż innych maluszków. Na szczęście już wszystko jest w porządku, a Mama zaprosiła mnie na sesję noworodkową tuż po skończonym 4 tygodniu życia. Tereska, jak na noworodka przystało, pięknie spała i pozwalała się układać na kocykach, ku zaskoczeniu Rodziców, którzy sądzili, że „teraz już na pewno się obudzi” 😉
Dzięki temu, że w sesji uczestniczyli Mamusia i Tatuś – miałam możliwość uchwycić na zdjęciach ich miłość do nowo narodzonego Maleństwa. A sama Tereska najbezpieczniej czuła się właśnie w ramionach Rodziców. Zobaczcie zresztą sami jak pięknie razem wyglądają…