Za oknem szaro… wracam więc wspomnieniami do ciepłych, słonecznych dni.
W pewien październikowy ranek spotkałam się z małą Sofią oraz jej Rodziną na jednym z moich ulubionych podkrakowskich plenerów. Oprócz Rodziców pojawiły się także Babcie i Dziadek.Wszyscy byli doskonale przygotowani – cała rodzina zadbała o podobną kolorystykę ubrań i świetne humory 🙂
Sofia obdarzała nas wszystkich uśmiechami – jak na prawdziwą modelkę przystało!
Poniżej zdjęcia pełne ciepła i miłości 🙂 Kocham takie 🙂