Kacperek otrzymał sesję zdjęciową w prezencie od Chrzestnej. Kiedy go odwiedziłam, miał już 5 tygodni i nie bardzo chciał spać podczas wykonywania zdjęć… Wolał wytrwałe wpatrywać się w obiektyw 😉 Udało się jednak podczas krótkiej drzemki wykonać kilka słodkich ujęć.
Dziękuję jego Mamusi za pomoc przy sesji!
A oto efekty:
Extra! Każde ze zdjęć cudowne 😉 Nie mogę oderwać wzroku! Mistrzostwo świata!
Cieszę się bardzo, kiedy moje zdjęcia wywołują tak dużo pozytywnych emocji 🙂
Dziękuję za komentarz 🙂